poniedziałek, 12 listopada 2007

Zawsze powtarzałem...

... że dziwny z niego człowiek. Dla niego szczęście jest wolnością – trochę jak karty tarota: arcana maior i minor. Arkana małe – gdy choć przez chwilę jest wolny, czyli dominuje nad bólem i strachem - często pod wpływem radości, chwili. Arkana wielkie - gdy w końcu uda mu się ból i strach, niepewność i zwątpienie pokonać i tym samym wyzwolić się od nich. Kiedy już nie będzie musiał wierzyć, a w zamian będzie wiedział, że życie samo w sobie nie "może być", ale "jest" wielką pasją. To właśnie jest dla niego szczęście.
A idźcież wy wszyscy do diabła! A gdyby kto oczekiwał czegoś więcej - szczęśliwej podróży!

1 komentarz:

  1. Przyda mi się. Bo zdecydowałam się jednak nie iść do diabła, a ruszyć dalej. Tylko jak będę gotowa, tylko jak czas pozwoli. A póki co, posmaże się w czeluściach piekielnych. W końcu " co cie nie zabije, to cie wmocni".

    ściskam

    Madi

    OdpowiedzUsuń